
Rzuć palenie bo to prostsze niż myślisz, mogłem ja, możesz ty, może każdy z nas a oszczędzisz przynajmniej 450 zł miesięcznie

Palenie kosztuje, każdego dnia przepalasz przynajmniej 15 zł za paczkę. Nie zauważasz tego bo to dla ciebie podstawowy wydatek.

Twój dzień zawsze kręci się wokół „dymka”, to pewnie jedyna przyjemność w twoim ciężkim życiu?
A może po prostu nawyk bez którego nie widzisz się towarzysko? Lub nie wiesz jak się zrelaksować, lub spędzić inaczej czas?

No cóż. Palenie to zwykły nawyk, rutyna, przyzwyczajenie, kóre masz siłę zmienić choć jeszcze tego nie „czujesz”.
Jak każdy nawyk, jego siła tkwi w wyzwalaczu, zapalniku, aktywatorze, czyli okoliczności która od razu kieruje cię do zapalenia kolejnego papierosa.
Tego nie zmieniamy bo będzie to zbyt dużą rewolucją w życiu.

Na końcu każdy nawyk ma nagrodę, czy to fizyczną, czy psychiczną, nie ważne, ona też będzie nam potrzebna niezmieniona.
Ruszymy tylko środek, czyli palenie.
Idziesz z psem = fajka bo co innego? Co w nagrodę? Zapełnienie czasu?

To użyj słuchawki bluetooth i zadzwoń do kogoś bliskiego lub possłuchaj audiobooka.

Może pobaw się z psem? Zrób cokolwiek innego zamiast zapalić.

Jesteś ze znajomymi i wychodzicie na dymka? Idź z nimi jednakże weź gumę nikotynową, albo zwykłą miętową jeśli lubisz, idź, pogadaj i żuj a nie pal.

Poranki bez fajki to zatwardzenie? A cóż to za zabobony?

Pamiętaj zjedz jabłko i marchewkę na około 14 godzin przed tym czasem kiedy chcesz zrobić poranną kupę.

Czyli wstajesz, kawa i kolc bez fajka?

O godzinie 08:00? To zjedz błonnik o 15-16:00. Potem jeszcze na to przecież pójdzie kolacja. Zachowaj cykliczność, tj. przez kilka tygodni pamiętaj wstawać o tej samej godzinie a organizm pewnego dnia tak sie nauczy, że kawy nie zdążysz się napić, a toaleta Cię zawoła momentalnie xD.
Pamiętaj, w sytuacji palenia postaraj się zrobić coś innego, na koniec daj sobie nagrodę.
Towarzysko? Idź lecz nie pal.

Czas bez nudy? Wypełnij go inaczej.
Głód nikotyny? Guma nikotynowa.
Poranny rytuał? Postaw na kawę lub herbatę a poprzedniego dnia pamiętaj o jabłku ze skórką i marchewce, one będą Twoją codzienną dawką błonnika.
Podjadanie? Zacznij ćwiczyć, idź na basen, siłownię, do sauny, szybko toksyny z organizmu usuniesz.
Uda ci się, a 450 zł miesięcznie to 5400zł rocznie, toż to nowy laptop, telewizor, wycieczka do Meksyku, wycieczka do Paryża, zobaczysz fiordy w Norwegii, jest dużo lepszych rzeczy na które warto przeznaczyć 5400 zł niż je przepalić.



Powodzenia!

Dodaj komentarz