Dorastanie – dylemat

Był sobie Staś, Stas_435 który mieszkał z rodzicami, w średnim co do wielkości mieście. Miał swój pokój, swoich znajomych, swoje przyzwyczajenia, zainteresowania.


Każdego dnia mówiono mu co ma robić, aby starsi byli z niego dumni.
Gdy był malutki, razem z dziadkiem chodził do przedszkola, tam bawił się, jadł, uczył nowych ciekawych rzeczy. Po powrocie do domu, bawił się dalej, potem była kolacja, oczywiście podana przez rodziców. Jeszcze bajka na dobranoc i sen.


Kiedy Staś był już starszy, przedszkole zamieniło się w szkołę, czas wolny wypełniały zajęcia dodatkowe, poza lekcjami oraz oczywiście spotkania z przyjaciółmi.
Gdy Staś zdał maturę, postanowił iść na studia i uczyć się dalej, to było bardzo bezpieczne, nadal by wiedział co dalej ma robić. Nie musiał brać odpowiedzialności za swój los w dosłownym sensie.


Cały czas Staś był na utrzymaniu rodziców, otrzymywał jedzenie, miał dach nad głową, miał gdzie spać. Nie interesował się polityką, rachunkami, gospodarką, kosztami i trudami życia.
Jego cza nadal wypełniała nauka i zabawa. Regularnie miał kieszonkowe.
Aż pewnego dnia pod supermarketem spotkał bezdomnego pana który poprosił go o możliwość odprowadzenia wózka po zakupach i zabrania złotówki, która w nim była.


– Zgadzam się, powiedział Staś spokojnie, jednakże mam warunek, szybko dodał do swojej wypowiedzi


– Jaką ma pan prośbę, spytał zdziwiony bezdomny, można było odczuć smutek w jego głosie


– Opowie mi pan swoją historię, co to się stało, że pan zbiera pod marketem wózki, nie ma domu ani innych środków do życia, powiedział chłopiec dla którego taki widok to było coś innego niż zazwyczaj doświadcza


– Młody człowieku, zaczął mówić bezdomny, nie zawsze tak było, nie widzę w mojej sytuacji swojej winy. Nie nadużywam alkoholu, nie mam problemów z prawem. Taki los mnie spotkał.


Miałem kiedyś stałą pracę – zaczął mówić bezdomny, niestety koszty życia nie pozwoliły mi na robienie oszczędności, nie byłem w stanie odłożyć ani złotówki.


Pracowałem i żyłem z dnia na dzień, aż pewnego dnia straciłem pracę, było to w moje 50te urodziny – marny prezent, dodał ze smutkiem w oczach bezdomny. Firma, dla której poświęciłem kilkanaście lat dokonała restrukturyzacji, zwolniono mnie z racji likwidacji stanowiska. Bez pracy długi rosły, oferowane stanowiska pracy nie pozwalały mi na pokrycie kosztów życia, mieszkanie w kredycie hipotecznym straciłem, komornik mi je zabrał. Trafiłem do noclegowni, posiłki mam zapewnione w jadłodajni.

Jakikolwiek extra grosz pozyskuję z wędkowania, czyli odprowadzam wózki w marketach w zamian za złotówkę która w nim jest.


– Dziękuję za szczerą wypowiedź, powiedział Staś


– Proszę bardzo, odpowiedział bezdomny, nazywam się Adam, Adam_542


Historia pana Adama poruszyła Stasia, do tego stopnia, że zaczął zastanawiać się czy aby jego nie może spotkać podobny los? W czym jest dobry, co lubi robić, gdzie chce pracować?


Nie myślał o tym, słyszał, że trzeba być elastycznym jak ważka, móc iść w każdym kierunku, ale jak tego dokonać? Konfrontacja z bezdomnym spowodowała odmianę w Stasiu, który od tego czasu zastanawiał się jak zawsze mieć pracę i bezpieczny dach nad głową.


Gdzie praca zawsze będzie? Człowiek musi do życia realizować 3 obszary, musi jeść, spać oraz mieć możliwość odpoczynku. Wszystko to można zapewnić w obszarach produkcji lub usług. Jak osiągnąć sukces? Firmy prześcigają się w zakresie, szybciej, taniej, w lepszej jakości.


Do tego trzeci wymiar to tworzenie nowego, utrzymanie, naprawa i zarządzanie tym co istnieje lub eliminacja, niszczenie tego co stare i nie potrzebne.


Co do odpoczynku, to zapewnić go można poprzez pracę, hobby, tworzenie nowego, mogą to też być plotki towarzyskie, utrzymywanie bliskich relacji z rodziną i przyjaciółmi, aktywna rozrywka albo bierne spędzanie czasu na karmieniu zmysłów: słuch, węch, obraz, smak oraz dotyk.


Wszystko powyższe można realizować w sektorze prywatnym lub państwowym.
Staś długo zastanawiał się czy jednak iść na studia i nadal uczyć się czegoś, co przyniesie tylko satysfakcję jego rodzicom, tylko po to aby mogli mówić, że ich syn studiuje.


– Idę do pracy, powiedział pewnego wieczoru do swoich rodziców, chcę skupić się na rozpoznaniu moich talentów, a nie dalej brnąć w realizację cyklu edukacji, która doprowadzi mnie do bezrobocia z powodu wąskiej specjalizacji, lub wręcz braku jakiegokolwiek zawodu, po naukach humanistycznych


– Twoja decyzja synu, powiedzieli ze zrozumieniem rodzice, choć można było wyczuć smutek w ich głosie i nutę zawiedzenia ich ambicji


Staś postanowił skupić się na tym z czego on korzysta, z jakich produktów, usług, jak spędza czas i na co idą zarobione przez jego rodziców pieniądze. Dla wybranych firm zobaczył, czy rekrutują, na jakie stanowiska i jakie są wymagania.


Ku jego zdumieniu, wyższe wykształcenie nie było koniecznością na większości stanowisk. Stwierdził, że jeśli firmie będzie zależało na jego awansie to sama skieruje go na studia zaoczne i jeszcze za nie zapłaci.
Doświadczenie i praktyka to podstawa, czas na studia będzie później. Muszę mieć umiejętności i wyuczony zawód aby ograniczyć ryzyko bycia bezrobotnym w przyszłości.


Od tego czasu Staś szukał możliwości zatrudnienia, aż mu się udało, rozpoczął pracę dla zdobywania doświadczenia, nie musiał się skupiać na rachunkach i kredytach, nadal mieszkał z rodzicami, uczył się życia.

Mógł robić to co lubi, a dzięki zarobionym pieniądzom mógł zwiedzać zagraniczne kraje i poszerzać swój horyzont wiedzy o świecie i życiu w innych miastach.

Dodaj komentarz

Informacje

Welcome to OnyxPulse, your premier source for all things Health Goth. Here, we blend the edges of technology, fashion, and fitness into a seamless narrative that both inspires and informs. Dive deep into the monochrome world of OnyxPulse, where cutting-edge meets street goth, and explore the pulse of a subculture defined by futurism and style.

Szukaj